84-letnia kobieta z Działdowa padła ofiarą złodziei, którzy udając hydraulików, weszli do jej mieszkania pod pretekstem rozmienienia banknotów. Wykorzystując moment nieuwagi starszej pani, mężczyźni ukradli saszetkę z jej oszczędnościami.
Wtorkowy dzień (09.01.2024 r.) dla jednej z mieszkanek Działdowa rozpoczął się od nieoczekiwanej wizyty dwóch mężczyzn. Przedstawiali się jako hydraulicy i próbowali przekonać właścicielkę do rozmienienia im pieniędzy. Kiedy kobieta poszła po żądane banknoty, jeden z intruzów skorzystał z okazji i ukradł saszetkę z oszczędnościami kobiety. W środku znajdowało się około 10 000 złotych. Policja została poinformowana o tym przestępstwie.
Funkcjonariusze apelują do społeczeństwa o ostrożność i przypominają, że nikt nie ma obowiązku wpuszczać do swojego domu nieznajomych, nawet jeśli twierdzą, że są przedstawicielami różnych instytucji czy firm. Dotyczy to zarówno pracowników gazowni, energetyki, banków jak i innych podmiotów świadczących usługi publiczne. Zawsze dobrze jest upewnić się, kto stoi za drzwiami, spoglądając przez wizjer oraz pytając przez zamknięte drzwi o cel wizyty i oczekiwania odwiedzających. Pamiętajmy, nie mamy obowiązku otwierać drzwi nikomu – ani urzędnikowi, ani pracownikowi wodociągów. Zawsze możemy zadzwonić do danej instytucji i zweryfikować, czy faktycznie wysłała do nas swojego przedstawiciela. Nigdy nie otwierajmy drzwi nieznajomym, szczególnie jeśli jesteśmy sami w domu, a gości jest więcej niż jeden. Dobrze jest skonsultować się z kimś z rodziny lub sąsiadem/sąsiadką telefonicznie i poinformować o wizycie nieznajomych. Jeżeli osoba jest rzeczywiście reprezentantem prawdziwej instytucji, sama wezwie policję do asysty przy wykonywaniu swoich obowiązków. W przypadku jakiejkolwiek niepewności co do tożsamości osób za drzwiami, nie otwierajmy! Możemy zawsze zadzwonić na numer 112, zgłosić zdarzenie i poprosić funkcjonariuszy o pomoc w sprawdzeniu tożsamości osób i ich prawdziwych intencji.