Obywatelskie zatrzymania

Mimo wprowadzania kolejnych, coraz bardziej restrykcyjnych przepisów, mających na celu zniechęcenie nieodpowiedzialnych kierowców do siadania za kierownicę w stanie nietrzeźwym – niewiele się pod tym względem zmienia. Nadal w całym kraju nietrzeźwość stanowi drugą, obok zbyt dużej szybkości, przyczynę zatrzymań.

Coraz częściej dochodzi do nich dzięki odpowiedzialnej postawie innych użytkowników dróg. Dzięki tzw. obywatelskim zatrzymaniom możliwe jest efektywniejsze niwelowanie realnego i potencjalnie bardzo dużego zagrożenia na drogach, jakim są kierowcy jeżdżący pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających.

Co powinniśmy zrobić, gdy jedziemy samochodem i widzimy nieracjonalne zachowanie innego kierowcy, które objawia się nieskoordynowaną jazdą? Warto udać się za nim w odpowiedniej, niezagrażającej nam i innym użytkownikom drogi, odległości i podjąć zdecydowaną akcję, gdy zauważymy, że kierowca zwalnia.

Trzeba wykazać się refleksem i opanowaniem. Najważniejsze – to nie być obojętnym – nietrzeźwy kierowca może spowodować czyjąś śmierć albo poważny uszczerbek na zdrowiu.

Kierowca miał 2,5 promila alkoholu we krwi

Do zatrzymania obywatelskiego doszło w ostatni piątek, w powiecie działdowskim – na drodze w okolicy Mławki.

Młody kierowca zauważył dziwnie poruszający się pojazd – był to samochód osobowy marki fiat. Kierujący nim prowadził auto zygzakiem, co jednoznacznie wskazywało na to, że ma  bardzo poważny problem z jego opanowaniem.

Kierowca obserwujący „wyczyny” poprzedzającego go pojazdu zdecydował się na akcję zatrzymania go. Wiele wskazywało na to, że przyczyną takiej jazdy fiata może być alkohol.

Udało mu się zatrzymać samochód na poboczu drogi. Jego podejrzenia potwierdziły się – od kierowcy fiata wyraźnie było czuć alkohol. Zatrzymujący odebrał mu kluczyki i zgłosił sprawę na policję.

Funkcjonariusze z Działdowa, którzy przybyli na miejsce zatrzymania, potwierdzili, że kierujący fordem jest nietrzeźwy. Okazało się, że miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Odebrano mu prawo jazdy i zgłoszono sprawę do sądu. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności oraz grzywna.