Nie tylko kierujący samochodami…

Kilka dni temu w Dłutowie doszło do zatrzymania mężczyzny kierującego ciągnikiem, który był pod wpływem alkoholu. Jak się później okazało, nie było to jedyne jego przewinienie – okazało się, że nie powinien w ogóle znaleźć się za kierownicą maszyny, ponieważ nie miał do tego wymaganych uprawnień.

Zatrzymania dokonali policjanci z Lidzbarku. Było to rutynowe działanie kontrolne na drodze. Niestety, nadal dość często okazuje się, że dochodzi do wielu potencjalnie niebezpiecznych sytuacji w ruchu drogowym. Są one spowodowane przez uczestników ruchu, którzy wykazują się brakiem wyobraźni i odpowiedzialności.

Mimo tego, że prawo jest coraz surowsze, w związku z tym takie są również konsekwencje podejmowania bezprawnych działań, kierowcy nadal dopuszczają się poważnych zaniedbań albo podejmują zupełnie świadomie czynności niezgodne z prawem.

Jest to zazwyczaj jazda po „kieliszku” oraz nieprzestrzeganie odpowiednich na danej drodze limitów szybkości, ale nie są to wszystkie przewinienia i nie tylko w wykonaniu kierowców samochodów osobowych czy ciężarowych.

Co grozi zatrzymanemu?

Kierujący ciągnikiem mężczyzna odpowie przed sądem za dwa przewinienia – jazdę po spożyciu alkoholu (badanie wykazało jego obecność w stężeniu 1 procent) oraz za nieposiadanie uprawnień do kierowania tego rodzaju pojazdem.

Mężczyzna stracił je w wyniku postępowania sądowego, które zakończyło się odebraniem mu tego uprawnienia. Mimo to jeździł ciągnikiem.

Podczas rutynowych kontroli drogowych policjanci w całym kraju często zatrzymują osoby, które podejmują ryzyko jazdy bez uprawnień, z różnych powodów. Bywa, że nigdy ich nie posiadali albo stracili je w wyniku wcześniej podejmowanych, niezgodnych z prawem, działań i zakaz prowadzenia pojazdów został wobec nich nakazany przez sąd.

Czy konieczne jest dalsze zaostrzanie prawa? Jeszcze wyższe mandaty i bardziej dotkliwe konsekwencje, np. w postaci odbioru samochodu czy innego pojazdu, jak to bywa w przypadku porządku prawnego w innych krajach?

Być może kolejne sankcje, z którymi musieliby się liczyć nieodpowiedzialni kierowcy, byłyby ruchem we właściwym kierunku.